A A A

Szukaj

A A A
Wersja kontrastowa

Premiera prasowa farsy "Miłość jako jednostka chorobowa" w reżyserii Grzegorza Mrówczyńskiego została wspaniale przyjęta przez dziennikarzy oraz innych zaproszonych gości. Dopisała zarówno frekwencja - w ramach obowiązujących ograniczeń - jak i humory widzów. Zgromadzona widownia bawiła się wyśmienicie, nie szczędząc aktorom braw i słów uznania. Jak nigdy odczuliśmy, że nie był to zwykły spektakl, ale długo oczewiane spotkanie Aktorów z Widzami, po to by razem urzeczywistnić teatr. Teraz czekamy na medialne relacje i recenzje.

Podobno każdy potrzebuje terapii, ale nie każdy o tym wie... A już na pewno każdy pragnie i szuka miłości, tak jak bohaterowie komedii "Miłość jako jednostka chorobowa" wyreżyserowanej przez mistrza form kameralnych Grzegorza Mrówczyńskiego wg scenariusza Doroty Wójtowicz. Już dziś premiera i to z udziałem długo oczekiwanych Widzów! Po weekendzie dalsze przedstawienia, na które są jeszcze bilety.  Zapraszamy na unikalną terapię śmiechem i znakomitymi polskimi przebojami. Choć na widowni 50% miejsc musi pozostać wolna, gwarantujemy 100% dobrej zabawy!

Już niespełna tydzień pozostał do oczekiwanej premiery komedii muzycznej wg.scenariusza młodej autorki Doroty Wójtowicz "Miłość jako jednostka chorobowa” , którą na Scenie Kameralnej naszego Teatru wyreżyserował mistrz kameralnych inscenizacji Grzegorz Mrówczyński. Choć po roku pandemii możemy mieć dość tematyki chorób, to z pewnością zabawne, miłosne problemy małżonków i par odwiedzających gabinet sceptycznej Terapeutki zarażą nas dobrym humorem i optymizmem.

Posiadacze niewykorzystanych "Biletów podarunkowych" z 2020 roku maja pierwszeństwo w rezerwacji miejsc - w ramach pozostałych wolnych - na zapowiedziane na marzec spektakle Jesus Christ Supestar. Dokonać jej można już od dziś telefonicznie lub mejlowo w kasie naszego Teatru. Chociaż w ten sposób pragniemy podziękować za okazaną nam wyrozumiałość i cierpliwość a nabywcom "otwartych biletow ratunkowych" z początków epidemicznego krachu szczególnie serdecznie podziękowac za okazane nam wsparcie.

Zgodnie z postanowieniem o odmrożeniu działania naszego Teatru będziemy mogli spełnić naszą obietnicę i oddać naszym Widzom 12 spektakli przełożonych z końcowych dni marca i pierwszych dni kwietnia ubiegłego roku. Trzymać się będziemy przy tym przyjętego wtedy harmonogramu opartego na kalendarzu przedwielkanocnym. Szczegółowa rozpiska w rozwinięciu wiadomości - czytaj dalej +  Czekamy na Was! Uwaga: ZWROTY dla rezygnujacych możliwe TYLKO DO 26 LUTEGO!

W świetle decyzji rządowych zmierzamy do odmrożenia dzialania naszego Teatru. Szczegółowe decyzje repertuarowe podamy we wtorek 9 bm po południu. Dotyczyć one będą zagrania spektakli Jesus Christ Superstar przełożonych z ubległego roku  zaplanowanych wstępnie na 18-31 marca jak również zapowiadanej premiery nowej komedii muzycznej" Miłość jako jednostka chorobowa".

Dziś prezentujemy tajemniczą postać graną przez naszego aktora Roberta Kowalskiego w komedii "Miłość jako jednostka chorobowa" w reż. Grzegorza Mrówczyńskiego. Spróbujcie rozpoznać jaką rolę może grać nasz aktor skrywający się za ciemnymi okularami i kapeluszem? Czy jego wypowiedź nie przywodzi Wam na myśl pewnej charakterystycznej profesji?

"Miłość jako jednostka chorobowa" w reż. Grzegorza Mrówczyńskiego to tajemniczy tytuł najnowszej premiery, nad którą właśnie pracujemy. Sam w sobie sugeruje już miłosne konotacje, ale także pewną potrzebę leczenia lub terapii. Kolejna artystka naszego spektaklu opowiada w zawoalowany sposób o swojej roli w tym spektaklu. Czy domyślacie się jaką postać będzie kreować Brygida Turowska w naszej najnowszej komedii?

Nasi aktorzy rozpoczęli pracę nad nową premierą - komedią muzyczną "Miłość jako jednostka chorobowa". Sztukę napisała dla nas młoda, dynamiczna autorka Dorota Wójtowicz, zaś reżyserii podjął się mistrz teatru Grzegorz Mrówczyński, który u nas zrealizował takie perełki jak "Sonata Kreutzerowska" Tołstoja, "Jak Nanna swoją córeczkę Pippę na kurtyzanę kształciła" Aretino czy "Pod Akacjami" Iwaszkiewicza. Kiedy zaprosimy na premierę? Tego nie wiemy, ale jesteśmy dobrej myśli.