Śmiała adaptacja sztuki Leona Kruczkowskiego podjęta w chwilę po zakończeniu stanu wojennego i w jego kontekście drążąca problem moralnych postaw wobec wolności jednostki w społeczeństwie. Spektakl uznany został przez widzów za doniosły głos o współczesnym losie Polski a przez cenzurę i ówczesne władze Miasta za niepożądany wyraz kontestacji. Początkowo wyrażono zgodę na tylko 9 spektakli. Szczególny sprzeciw wywoływało włączenie do sztuki fragmentów z nagrania obwieszczania przez gen. Wojciecha Jaruzelskiego stanu wojennego. Urzędnicy cenzury uczestniczyli w wielu przedstawieniach, by pilnie obserwować reakcje widzów.